Wpis miał być wczoraj. Miał być inny temat. Ale czasem potrzebny jest chillout. Lubię malować światłem zimą, kiedy mam ochotę zrobić fajne zdjęcia, ale nie do końca chcę wychodzić z domu. Albo zamiast śniegu zimą jest mało fotogeniczne błoto pośniegowe.
Najgorzej ma mój brat, który dzielnie pomaga mi przy tworzeniu zdjęć na długim czasie naświetlania. Efekty poniżej.
Najgorzej ma mój brat, który dzielnie pomaga mi przy tworzeniu zdjęć na długim czasie naświetlania. Efekty poniżej.
0 komentarze:
Prześlij komentarz